SŁONECZNIKI I MY, CZYLI SESJA W LETNIM KLIMACIE
Pojechaliśmy do kuzyna M. (właściciela pola słoneczników) po bukiet,
chciałam do wazonu.
Tak się stało, że zabrałam ze sobą aparat, na szczęście ostatnio się z nim nie rozstaję, no i jak tu nie wykorzystać tak pięknego tła?!
Ciocia użyczyła kapeluszy, żeby klimat zdjęć był fajniejszy, Marcin chwycił za aparat (za co dzięki wielkie:)), a my zanurzyliśmy się w słonecznikach...
Taki oto tego efekt:
M.
10 komentarze
Po prostu CUDOWNIE... Ślicznie... Wspaniała z Was rodzinka!!!
OdpowiedzUsuńcałusy
Wspaniała sceneria! Zdjęcia wyszły fenomenalnie <3 :)
OdpowiedzUsuńwww.missplanner.pl
Słoneczniki to moje najulubieńsze kwiaty, od dziś marzę o takiej sesji:):):) Tylko nigdzie w pobliżu nie widziałam słonecznikowego pola...
OdpowiedzUsuńCudnie:)
OdpowiedzUsuńAle świetnie! :D
OdpowiedzUsuńPiękna sesja i pamiątka na lata:) pozdrawiam serdecznie Ania
OdpowiedzUsuńpiękna sesja. bardzo oryginalny pomysł.
OdpowiedzUsuńŚwietne cudowne wspaniała pamiątka
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ależ cuuuudnie! Musieliście się naładować pozytywnie na całe lato! Tyle słońca w jednym miejscu! :D
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia . Prawdziwa pamiątka wspaniale spędzonego czasu. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz ;*
Thank you for your comment ;*