SAY HELLO TO BRUNO
Takiej przerwy w blogowaniu, to ja jeszcze nie miałam...
Tęskniłam, nawet bardzo, ale ten czas wykorzystałam maksymalnie na bycie z rodziną, przemyślałam kilka spraw i poczułam, że świat się dla mnie zatrzymał.
A właściwie nie świat, bo ten się nie zmienia, wciąż funkcjonuje w tym samym rytmie.
Życie moje, jego tempo - zwolniło.
Zawsze chciałam szybciej, bardziej żyć, robiąc kilka rzeczy naraz...
Bałam się zatrzymać i uciszyć myśli.
Teraz nie pędzę już, nie śpieszę się z niczym.
Na wszystko jest i będzie czas.
Chcę zrobić w życiu miejsce na rzeczy ważne.
Taką harmonię i spokój wprowadził w nasze życie mały Człowiek, który pokazał nam,
że nie o to w życiu chodzi, żeby pędzić jak oszalały, patrząc tylko przed siebie,
nie rozglądając się dookoła, tracąc przy tym wiele pięknego.
Uwielbiam te nasze przytulasy, budowanie więzi przez bliskość, godzinne karmienie, jego zapach, kwitnącą miłość rodzeństwa...wszystko!
i nie ważne, że pranie nie wstawione, obiad nie zrobiony, nie odkurzone...zrobi się przecież, robota nie zając...a takie momenty mają miejsce raz w życiu.
To on pozwolił mi się zatrzymać i złapać oddech...
Bruno ❤
25 komentarze
Gratulacje!!! Witaj śliczne śliczności:):):)Cmok Cmok
OdpowiedzUsuńCześć, Bruno, maluszku :):) Gratulacje!
OdpowiedzUsuńGratulacje !. Jeszcze więcej miłości w Twoim domu zagościło :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudeniek! Po narodzinach syna, doszłam do takich samych wniosków. Nie ma sensu ciągle za czymś gonić, skoro to co najważniejsze, jest obok nas :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Im człowiek starszy tam bardziej docenia cud jakim jest małe dziecko. Od czasu jak zostałam babcią to się zastanawiam dlaczego tego nie dostrzegałam jak moje córki były małe. Człowiek jednak jak jest młody to trochę głupi :)
OdpowiedzUsuńWitaj Bruno!! Gratuluję pięknej Rodziny :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję. Śliczny chłopiec. Wszystkiego dobrego i dużo zdrówka.
OdpowiedzUsuńGratulacje! Słodziak Bruno:) Pozdrowienia! Alicja
OdpowiedzUsuńCudownie! Raz jeszcze gratulacje :)
OdpowiedzUsuńIle męskości i miłości zarazem na tych zdjęciach,.. maaatko :D :*:*:*
Jak ja uwielbiam zdjęcia tatusiów z dziećmi! Uwielbiam patrzeć na mojego męża, kiedy trzyma w swoich dużych dłoniach naszą małą córeczkę - to takie wzruszające momenty... No i starszy brat karmiący młodsze butelką! :D Ach, i ja znam ten obrazek - serce rośnie, a człowiek jakby unosił się nad ziemią...
OdpowiedzUsuńA pewnie, że warto przystanąć! Fajnie, że mamy dzieci, które przypominają nam o tym, co najważniejsze :)
Wszystkiego dobrego dla Was, Kochani! :*
Gratulacje i wszystkiego najlepszego dla Was :)
OdpowiedzUsuńWspaniała rodzina, a chwile są ulotne i tak szybko mija ten piękny czas. Dalszej cudownej sielanki życzę:)
OdpowiedzUsuńCzesc Brunio😃 sliczny jestes kolego chowaj się zdrowo:**
OdpowiedzUsuńGratuluję :) słodziak:)
OdpowiedzUsuńWitamy i życzę by Bruno rósł w zdrowiu. Cieszcie się tym pięknym czasem!!!!
OdpowiedzUsuńHello Bruno, maleńki przystojniaku :D Moje najszczersze gratulacje! Pielęgnujcie jak najdłużej się da te cudowne chwile, tak szybko się zmieniają....
OdpowiedzUsuńNie dość, że piękne imię to jeszcze piękny maluch :) Gratulacje Kochani!!!
OdpowiedzUsuńNo to mówię: hello Bruno! :) Witaj!
OdpowiedzUsuńerdeczne gratulacje dla Rodxiców.... cudowny maleńki Bruno no i starszy brat Alan.... niech wam sie szczęście darzy
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego
Gratulacje, ale fajna rodzinka :)))
OdpowiedzUsuńpieknie to napisałaś. raz jeszcze wielkie gratulacje Martuś. cieszcie się sobą jak najdłużej.
OdpowiedzUsuńGratuluję ślicznego synka :)
OdpowiedzUsuńCudowny słodzinek! To jest niesamowity czas, korzystajcie z niego.
OdpowiedzUsuńJakie piękne imię :) właśnie tak samo nazwiemy swojego synka hihi ;). Obserwuję bloga ale nigdy nie piszę komentarzy...ale teraz to już musiałam.
OdpowiedzUsuńGratulacje!
ojejju lae slodziak <3
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz ;*
Thank you for your comment ;*