MATKA

16:03 Marta 17 Comments Category : ,

Matka to taka istota (są też wyjątki, ale nie o nich dziś), która, ma w sobie takie pokłady siły i cierpliwości, że niestraszne jej żadne wyzwanie, żadna przeciwność losu.
To ona dla swojego dziecka zrobi wszystko, podniesie każdy ciężar, który ześle los, dla niej nie istnieje niemożliwe, nie, jeśli chodzi o jej dziecko.
Ostatnie dni spędziliśmy w szpitalu, planowany od dawna dzień zabiegu u Alana
w końcu, dla mnie niestety, nadszedł, choć mimo tego, że planowany, psychicznie nie byłam gotowa. Tak ja. Bo ja, matka przeżyłam to bardziej niż ktokolwiek inny.
Czuwanie trzy doby na krześle, pocieszanie, głaskanie, gdy spał, ocieranie strumieniem płynących łez moich, jego też, przytulanie i trzymanie za rączkę noc całą i w dzień, bicie się z myślami i znów oczu pełnych łez ocieranie, gdy on tam na bloku leżał i przez godzinę kontaktu z nim nie miałam...to wszystko utwierdza mnie w przekonaniu, że moja miłość do niego jest ogromna, że jest on sensem mojego życia i jestem szczęściarą, że go mam.
Choć nie zawsze jestem mamą idealną, nie wiem czy w ogóle taka mama istnieje, każda z nas jest tylko człowiekiem, popełniamy błędy, mamy chwile słabości, gorsze dni, przeklniemy nieraz pod nosem, ale za swym dzieckiem skoczymy w ogień, prawda?
W takim momencie jak ten ostatni gdybym tylko mogła wzięłabym ten cały ból na siebie. Ale nie mogłam, robiłam za to wszystko, żeby jak najmniej go odczuł, żeby łatwiej było mu przez to przejść.

Dziś jesteśmy w domu.
Myślę teraz o tych wszystkich dzieciach i ich mamach, których problemy zdrowotne są znacznie poważniejsze, które nie wrócą tak szybko do domu, które Święta spędzą w szpitalu czuwając przy łóżkach, łóżeczkach, czekając na wyniki badań, z nadzieją na dobre wieści, ale które mimo wszystko mają w sobie niestworzoną siłę, potrafią się do człowieka uśmiechnąć, pocieszyć, szepnąć dobre słowo, poklepać po ramieniu.
Są niesamowite. Prawdziwe anioły. Matki Wojowniczki. Nie jedna z nas, w tym ja, powinna brać z ich pozytywnej energii przykład.
Trzymam za nie i ich pociechy mocno kciuki i życzę szybkiego powrotu do beztroskiej normalności, w domu, wśród bliskich.

Wtedy ten magiczny, świąteczny okres, który i tak jest dla mnie zawsze wyjątkowy, zyskuje jeszcze większą wartość, jeszcze bardziej go cenię, jesteśmy wszyscy razem,
w domu i to się teraz liczy.
Cieszmy się zatem z tego co mamy, a najcenniejsze jest to, co mamy za darmo, a tak często docenić tego nie potrafimy.
Będę powtarzać sobie to jak mantre i dziękuję Bogu, że dane jest mi być Mamą.






M.



RELATED POSTS

17 komentarze

  1. piękny, rozczulający wpis warto doceniać to co się ma, szczególnie zdrowie własne i najbliższych naszym sercom
    cudownych i rodzinnych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wzruszające...Cieszę się, że już wszystko dobrze, życzę Wam dużo zdrówka i szczęścia :-) Cudownych, rodzinnych świąt :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Martuś ZDROWIA WAM życzę i żebyście już nigdy do szpitala nie trafiali !!!!! można przecie osiwieć pod tym blokiem :((( buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego dobrego dla Was!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne słowa.. I wy super... Miło na Was popatrzeć. Ściskam Was :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne fotasy:-) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo zdrówka, niech spełniają sie Wasze marzenia.
    Buziaki dla Was

    OdpowiedzUsuń
  8. Wzruszający i pełen miłości wpis. Wszystkiego dobrego dla Was na Święta Martuś :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak cudnie wyglądacie! Wszystkiego dobrego dla Ciebie Martuś i całej Twojej rodzinki. Pięknych, spokojnych Świąt !

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantasycznie wyglądacie, zdróweczka;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny wpis, super zdjęcia :) Pozdrawiam i zapraszam również do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Martuś tak to wielkie szczęście być mamą.. Wielkie szczęście i marzenie wielu, choćby mnie. Cudny, rozczulający wpis. <3 zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu spełni się, zobaczysz! Czasami los lubi się z Nami podroczyć, wystawia Nas na próbę cierpliwości, ale prędzej czy później odpuszcza i nieoczekiwanie, mile zaskakuje, trzymam mocno kciuki za Was <3

      Usuń
  13. Dziękuję Wam dziewczyny, za dobre słowo, życzenia i za to, że jesteście! <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczne zdjęcia! Piękny post. Szczery i prawdziwy. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ile miłości i troski na tych zdjęciach. spokojnych i radosnych swiąt :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wzruszyłam się :(
    Uściski dla Was, zdróweczka!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz ;*
Thank you for your comment ;*