SYPIALNIANE PLANY
Ten wpis, a właściwie te zdjęcia, czekały na publikację i zalegały w postach roboczych dobre kilka miesięcy (stąd konwalie)...
bo ileż można pokazywać to samo miejsce, gdzie w zasadzie oprócz zmiany dekoracji czy pościeli ;D nic się nie dzieje?! (tak sobie wówczas pomyślałam), ale patrząc teraz na tą miejscówkę, snując plany i widząc oczami wyobraźni jej nowy wygląd, nie mogłam się powstrzymać, żeby ostatni raz w tym właśnie wydaniu jej tu nie pokazać.
Idą zmiany...wolnymi krokami co prawda...ale idą...
Metraż sypialni nie pozwoli nam na większe szaleństwo, ale na pewno rewolucja będzie ogromna.
Na pierwszy ogień pójdzie wymiana szafy - nie widać jej tu na zdjęciach, jest ona z tej samej serii co komoda i jest zdecydowanie za głęboka, mówiąc krótko, zajmuje za dużo miejsca, więc myślę o zakupie wyższej, a węższej szafy Pax z Ikea.
Dlaczego właśnie pax?, ponieważ ten model mam już sprawdzony i jestem z niego zadowolona, nie będę więc tutaj eksperymentować.
Łóżko - zostaje - zmieni jednak położenie, do końca nie wiem jeszcze gdzie dokładnie stanie, okaże się to w trakcie przemeblowania.
Kilka detali, mebli dojdzie, kilka ubędzie ;)
Kolor ścian, no właśnie i tu mam dylemat... zostawić biel czy wprowadzić jakąś barwę?
Czegoś mi tu brakuje...
Co myślicie? Bo ja mam mętlik w głowie...
Z tej perspektywy jeszcze nie pokazywałam Wam tego pokoju, pawlacz nad drzwiami, to najlepsze rozwiązanie przy małych metrażach, nasz jest bardzo pojemny, trzymam w nim wszystkie pościele, poszewki itp. jak dla mnie - super sprawa ;)
M.
21 komentarze
Martuś mi brakuje barwy :) Świetnie wyglądają mebelki drewniane na tle tej bieli, ale mimo wszystko ja bym wprowadziła trochę koloru, ale to ja :) ja lubię kolor na ścianach mimo, że trudniej robi się wtedy zdjęcia i trochę trudniej dobrać dodatki, ale ja lubię kolor na ścianach mimo wszystko :)
OdpowiedzUsuńWielka buźka dla Ciebie i czekam na Twoje zmiany :)
Sypialnia bardzo ładna, ale jestem też bardzo ciekawa zmian. Ja osobiście wprowadziłabym jakiś kolor, gdyż kolory we wnętrzach bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
A mnie się podoba. Lubię minimalizm. Ale czekam na zmiany :):):) buziaki
OdpowiedzUsuńMnie sie bardzo podoba, pieknie... Hmm...moje klimaty, lubię taką spokojna biel nie złamaną kolorem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja bym wprowadziła kolor Martuś ..ciemny jakiś :)))nawet czarny :) idę wyszukać PAXA bo nie wiem która to, a niedługo i ja będę szafy wybierać..pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńDla mnie w bieli jest bardziej przestrzennie, ja mam teraz fiolet na ścianach i żałuję, bo mnie już dusi ten kolor.Lepiej dać na jedną ścianę, czy dwie np. jakiś kamień, cegłę, ale w jasnym kolorze i wtedy będzie ciekawiej.Uściski :-)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńJak dla mnie cudna sypialnia, sama mam malutką metrażem, nawet szafa się nie zmieści :) mogłaby taka zostać, jedynie jakieś stonowane w kolorze dodatki... Pozdrawiam
No to mamy tak samo. Ja od roku planuję zmiany idzie mi to strasznie topornie :) W tej chwili metamorfozie uległa tylko szafa bo niestety zostać musi. Co do koloru ścian to wybrałam do siebie jasny szary bo większość mebli będzie biała więc chciałam to ścianami przełamać. Ale to też zachowawcze więc nie wiem co ci poradzić :)
OdpowiedzUsuńMnie się również podoba, jakie cudne zdjęcia i światło :)). W ogóle nie wiem czego chcesz od tej sypialni :P, świetna jest ;). Dla mnie nie brakuje w niej nic :). Może tylko zamiast półki nad łóżkiem powiesiłabym jakieś dwie duże grafiki itp. :). No i masz moje ulubione krzesło :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Bardzo lubię Waszą sypialnię :) Marzę o tym, by kiedyś doczekać się dodatkowego pokoju, który mógłby stanowić sypialnię. :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Twoją sypialnię Martuś i nie zmieniałabym barwy ;) ale to ja może dlatego, że mam trochę szarości na ścianach ;) Buźka!
OdpowiedzUsuńsuper wykorzystanie przestrzeni.. Podziwiam dobór dodatków..no i ta pościel..DLa ona "robi " całą sypialnię.Pozdrawiam Kasia.
OdpowiedzUsuńTwoja sypialnia jest piękna. Ale myślę że kolor na jednej ścianie fajnie by jej zrobił. Mam ten sam dylemat :) Właśnie planuję przemalowanie jednej ściany - za wezgłowiem łóżka. I skłaniam się ku ciemnej barwie, bo myślę, że pokój w którym się śpi to najlepsze miejsce w którym można zaszaleć z ciemnym kolorem - będzie sprzyjał wypoczynkowi. Oczywiście jakiś spokojny, nie krzykliwy :) Bardzo jestem ciekawa Twojej decyzji :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJestem ogromną fanką szarości :) Dobrze komponowałaby się z ciepłem naturalnego drewna. Klimat naturalny dobrze robi tej sypialni, więc może warto pójść w taki klimat. Aktualnie wygląda bardzo dobrze, aczkolwiek ja to co jest spotęgowałabym- plakaty typograficzne, wyeksponowałabym obłędną girlandę z żarówek...
OdpowiedzUsuńCałość mogłaby być muśnięta jakimś lekkim kolorem, może mięta czy błękit w dodatkach?
Baza jest świetna a Ty na pewno stworzysz wyjątkowy klimat.
Pozdrowienia z odświeżonego My Sweet Dreaming Home :)
Kiedy wyniki?
OdpowiedzUsuńWyniki były podane tydzień temu zgodnie z zasadami konkursu, w poście konkursowym.
UsuńPozdrawiam!
Również lubię kolor we wnętrzach (jak dziewczyny w komentarzach), ale u Ciebie taka achromatyczność się broni i bardzo mi się podoba :) Ewentualnie możesz spróbować z jedną kolorową ścianą - zajrzyj do mnie, w ostatnim wpisie pokazuje taką sypialnię, to sama zobaczysz, czy jesteś na "tak", czy może jednak na "nie" :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zmian, chociaż w obecnej wersji Twoja sypialnia bardzo mi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo mi się podoba Wasza sypialnia a co do koloru ścian,to może jedna w innym kolorze??
OdpowiedzUsuńPiękna, jasna sypialnia! Dla mnie jest bombowa i naprawdę szalenie mi się podoba:D
OdpowiedzUsuńBiel to jest klasyk, który nigdy się nie zmieni. Jasność dodaje przestrzeni i dzięki temu, że nie ma wielu kolorów wszystko wydaje takie czyściutkie, że aż chciałoby się tam spać :) Nie ma co dodawać kolorów na siłę. W razie znudzenia wystarczy zamienić te słodkie konwalijki na bardziej kolorowe kwiaty (bo te i tak niestety krótko kwitną). Albo narzutka na łózko w odmiennym kolorze i jakiś kolorowy akcent, który szybko można przenieść do innego pomieszczenia kiedy znów zatęsknisz za bielą. Jak dla mnie super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz ;*
Thank you for your comment ;*