TAKIE MIEJSCA TO JA LUBIĘ ;D Z WIZYTĄ W SKLEPIE ZE STAROCIAMI.
Pisałam to już na instagramie, ale powtórze się i tutaj!
Mieszkać niedaleko sklepu z takimi skarbami i o tym nie wiedzieć, trzeba się nazywać Wojtysiak! ;D
Serio, serio.
Znajoma nie raz mi mówiła, że była na zakupach w pobliskim sklepie ze starociami
i żebym koniecznie tam zajrzała, bo na pewno znajdę coś dla siebie...Dzięki Zuzia ❤
Od tego czasu miałam nowy plan - wybadać obiekt ;)
Dni, baa, miesiące leciały, a mi jakoś nie po drodze wciąż było, albo brak czasu, takie tam standardowe wymówki.
W końcu w miniony piątek wpakowałam się z małym do auta i pojechaliśmy zobaczyć tą miejscówkę.
Oszalałam! Inaczej tego nazwać nie mogę ;)
Trafiłam do raju!
Cztery duże pomieszczenia z regałami wypełnionymi po brzegi przeróżnymi przedmiotami.
Najpierw zwiedziłam każde pomieszczenie "po łebkach", oczy jak złotówy, błyszczały się na kilometr ;D
Dopiero jak ochłonęłam... na spokojnie już, przejrzałam każdy regał, każdą półkę po kolei.
Spędziłam tam chyba ze dwie godziny i pewnie jeszcze bym tam pobuszowała, gdyby nie fakt, że wybiła godzina zamknięcia sklepu ;D
A co takiego ze sobą przywiozłam, zobaczcie sami ;)
Ceglane donice - wszędzie takich szukałam - w sam raz dla moich sukulentów i rozkwitającej damy pilea peperomioides ;)
Większe po 5 zł, mniejsza za 4 zł.
Szklanki w miedzianych, metalowo-drewnianych "koszyczkach"
Cena zwala z nóg - całe 1 zł. (za szt.).
Wzięłam tylko dwie, ale wrócę po więcej ;)
Małe mosiężne widelce do ciasta - 3 zł./ szt.
Marmurkowa solniczka/pieprzniczka - marzenie moje od dawna!
Za całe 7 zł. jest moja !
Mały obdrapany dzbanek - zauroczył mnie totalnie - za całe 3 zł. i jak go mogłam nie kupić?! no jak?! ;)
Na koniec mój największy i najdroższy (całe 20 zł.) zakupowy hit!
Miedziana szufelka z drewnianą szczotką.
Cieszę się z niej jak dziecko, jest piękna, aż szkoda używać ;)
I jeszcze kilka ujęć z samego sklepu, niestety zrobione telefonem, więc jakość nie powala, ale co nieco widać ;)
To tyle na dziś, ale tylko na dziś, wrócę tam, więc tego typu postów będzie więcej :)
Miłego wieczoru!
M.
49 komentarze
Wow!!jakie lupy!!! Zazdraszczam!!! U nas w niedziele pchli targ, moze tez mi sie uda cos fajnego upolowac 😎 pzdr!!!!
OdpowiedzUsuńNie wiem, gdzie jest ten sklep, ale chcę tam wejść!!!!! :D Skarby niesamowite! Uprzejmie zazdraszczam!
OdpowiedzUsuńfantastyczne łupy :) to sztuka wyłowić w takim miejscu prawdziwe perełki i nie popaść w kicz. komplet z miedzianą szufelką mnie zauroczył ... to chyba taki mały stołowy jak domniemam? :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Takie miejsca uwielbiam! Niestety mój pobliski "sklep" to po prostu stare garażycho, ale czasem coś uda się upolować, choć takich skarbów, jak Twoje, nie widziałam nigdy. Znam jednak tę radość z polowania i ceny, które nie powalają z nóg :). Czasem nawet się targuję :)
OdpowiedzUsuńWow! Gdzie ten sklep, jadę tam choćby zaraz?!! Filiżanki cudowne o szczotce i szufelce nie wspominając :) miód malina!
OdpowiedzUsuńŁupy nieziemskie! Wszystkie cudne i niepowtarzalne! Nie dziwne, że spędziłam 2 na miejscu ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie sklepy! A ten Twój jest fantastyczny. Już widzę, co bym kupiła :D Twoje zdobycze są świetne (zwłaszcza te miedziane!).
OdpowiedzUsuńSama w te wakacje miałam okazję buszować po pchlich targach i sklepach ze starociami, efekty były więcej niż zadowalające :)
Zdradzisz adres swojego sklepu? :)
Dzięki wielkie :)
UsuńSklep mieści się we Wrześni. :)
A jaka ulica? Moja mama mieszka we Wrześni więc kiedyś tam zajrzę:)
UsuńA przy jakiej ulicy?
UsuńGdybym miała taki sklep niedaleko swojego domu na pewno byłabym tam codziennie :) Uwielbiam wyszukiwać takie perełki na targach staroci. Same skarby znalazłaś, szklaneczki oraz miedziana szufelka ze szczotką piękne :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGdzie jest ten sklep??? Ja chcę tam byc!!! Takie cuda <3
OdpowiedzUsuńWrześnia city :D
UsuńDzięki :)
aaa jade do Ciebie! takie donice to ja tez chce i te szklaneczki - boskie! ale ci zazdroszcze. u mnie takich skarbow nie ma. Nawet na targu staroci w starej rzeźni.
OdpowiedzUsuńTrzymam Cię za słowo! Bo daleko nie masz kochana :) Przyjedz, zrobimy sobie wypad na shopping :)
UsuńJakie piękności! I te ceny! Bosh, zabierz mnie tam! :D
OdpowiedzUsuńTe miedziane zdobycze cudne :))) Ktos musi miec dobre "zrodlo" skoro sprzedaje za takie nieduze pieniadze ;)))
OdpowiedzUsuńKocham,kocham,kocham...:) Zazdroszczę wszystkiego a szczególnie doniczek i szklanek. Biegam na targi staroci co miesiąc choć gdybym mogła biegałabym codziennie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGratuluję zdobyczy
OdpowiedzUsuńangielską porcelanę widzę :)
Pozdrawiam
ps. szczotka i szufelka boskie
A gdzie jest taki cudny sklep?:)
OdpowiedzUsuńMiasto Września :)
UsuńZabrałabym Ci wszystko! :)) Ten sklepik to raj na ziemi... :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To są łowy! Uprzejmie zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńPiękne widelce. Ja też chcę takie. Gdzie mieści się sklepik?
OdpowiedzUsuńWe Wrześni :)
UsuńAle swietne cudeńka:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Z-A-Z-D-R-O-SZ-CZ-Ę!! ale tak pozytywnie:))
OdpowiedzUsuńniezle sie obłowiłaś :) oj ta marmiurkowa solniczka.... a deserowe widelczyki od razu byłyby moje :)
OdpowiedzUsuńWOW! Toż to raj!!!
OdpowiedzUsuńSzufelka i szklanki piękne!
Wow ! Cudowne! Ja też uwielbiam buszować po starociach!
OdpowiedzUsuńAle zdobycze, a szufelka to już wogóle rarytasek :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdobycze
OdpowiedzUsuńRozumiem że adresu nie zdradzisz ;-) bo zleci się blogosfera hihi
Haha dziękuję :) sklep jest we Wrześni, wróciłam tam wczoraj po więcej szklanek i niestety wykupiono :D tak to jest jak się info rzuca w świat haha
Usuńsuper łupy :)
OdpowiedzUsuńkurcze jakoś nie mogę się przekonać do sklepów ze starociami :) owszem niektóre rzeczy są warte uwagi ale wolę chyba nowoczesny styl :) niemniej bardzo ciekawy wpis :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) to tak jak ja, dlatego wyszukuję tam zawsze bardziej topowe i nowoczesne rzeczy za małe pieniądze :)
UsuńJestem zachwycona, piękne rzeczy za tak nie wielką cenę :) Czekam na następną porcję przedmiotów z tego niesamowitego sklepu. Ta szufelka jest nieziemska, naprawdę cudo :) Powodzenia w dalszych poszukiwaniach :)
OdpowiedzUsuńZnalazłaś prawdziwe cudeńka, ja bardzo często chodzę do takich wlasnie sklepów w poszukiwaniu skarbów :))
OdpowiedzUsuńsuper zdobycze, szufelka miedziana świetna, uwielbiam takie miejsca
OdpowiedzUsuńszufelka wymiata! ;)
OdpowiedzUsuńMarta, jak kocham landrynki, prawdziwe skarby tam znalazłaś :). Serio każdą z tych rzeczy z przyjemnością również bym przygarnęła :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Mój ulubiony ostatnio zwrot: ZAZDRO...u Ciebie też ZAZDRO ;-)...a ta szufelka ;-) ekstraśna ;-)
OdpowiedzUsuńHa, ha - widzę, że w końcu odkryłaś sklep, do którego zagląda moja mama jeśli tylko ma czas ;)
OdpowiedzUsuńOj Ty, wiedziałaś i się nie pochwaliłaś?! :D ja w takiej niewiedzy żyłam haha
UsuńRaj!! Cudne zdobycze! Donice, solniczka, szufelka - cuuuudowne! Zazdroszczę takiego miejsca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam Kochane <3
OdpowiedzUsuńWyjątkowe cuda, a szklanki- najcudniejsze! :))
OdpowiedzUsuńcuda, a mnie najbardziej się filiżanki podobają. i pochwalę się że w mojej miejscowości też odkryłam taki sklep z cudeńkami :)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam takie sklepy, jutro planuję wstąpić do takiego miejsca :) Ostatnio spędzałam czas na przeglądaniu Twoich wpisów, dotrwałam do samego początku :) Muszę CI powiedzieć, że jesteś niezwykłą "czarodziejką". Uwielbiam takie blogi jak Twój, jest bardzo inspirujący. Powiedz mi skąd bierzesz pomysły, z każdym wpisem zaskakiwałaś mnie coraz bardziej. Natknęłam się na Twój blog przypadkiem i jestem pewna, że zostanę tu na dłużej :) Muszę Cię obserwować obowiązkowo :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój raczkujący blok o szyciu w którego wkładam dużo serca :)
http://szyciowemarzenia.blogspot.com
Dziękuję za Twój komentarz ;*
Thank you for your comment ;*