PRZEMEBLOWANIE...
Co prawda planowałam na dziś publikację zupełnie innego wpisu, ale wczoraj przy okazji porządków zaszalałam w Alana pokoju i zrobiłam małe przemeblowanie.
Wykorzystując fakt, że wszystko jest na swoim miejscu i panuje (w miarę) porządek chwyciłam za aparat i i pstryknęłam kilka zdjęć.
Tym razem zmieniłam ustawienie większości mebli (tylko regał pozostał nienaruszony).
Łóżko stanęło w miejscu komody tuż przy oknie, na przeciw ustawiłam ławę, tworząc niewielki, ale przytulny kącik, gdzie można usiąść i przy klimatycznym świetle oddać się lekturze. Obok pojawiła się komoda, a w poprzednim miejscu łóżka umieściłam biurko.
Ha z biurkiem to ogólnie długa historia, na samym początku (jeszcze przed jego kupnem) planowałam, że znajdzie się ono tuż przy oknie...jadąc na zakupy nie wymierzyłam wysokości kaloryfera (taaak niezła jestem ;D) i oczywiście po jego skręceniu okazało się, że jest za niskie i za dużo odstawałoby od ściany (o całą szerokośc kaloryfera), także z planów nici.
Ale przyznam się Wam, że w tym miejscu tuż pod mapą też mi sie podoba i póki co tak zostanie.
Ha z biurkiem to ogólnie długa historia, na samym początku (jeszcze przed jego kupnem) planowałam, że znajdzie się ono tuż przy oknie...jadąc na zakupy nie wymierzyłam wysokości kaloryfera (taaak niezła jestem ;D) i oczywiście po jego skręceniu okazało się, że jest za niskie i za dużo odstawałoby od ściany (o całą szerokośc kaloryfera), także z planów nici.
Ale przyznam się Wam, że w tym miejscu tuż pod mapą też mi sie podoba i póki co tak zostanie.
Jak sam Alan stwierdził, jest znacznie lepiej niż było, więc chyba nic nie muszę dodawać, wystarczy, że właściciel jest zadowolony. Czego się nie robi dla jednego uśmiechu naszych pociech.
Zapraszam na fotorelację ukazującą efekt przemiany ;)))
I z niecierpliwością (zresztą jak zawsze) czekam na Wasze opinie ;)
Musiałam uchwycić dzieło Alana
Prosze Państwa...poniżej mapa angry birds!
Rośnie mi mały artysta ;) ;*
A jak pokój wyglądał PRZED przemeblowaniem możecie zobaczyć
Spokojnego wieczoru
45 komentarze
Super beautiful!!! :)
OdpowiedzUsuńjest świetnie :)
OdpowiedzUsuńJa nic nie napiszę bo zaniemówiłam! Obserwuję Twojego bloga od dawna i zawsze mnie zachwycasz! JEST CUDNIE! Swoim chłopakom chcę stworzyć równie interesujące miejsce...POZDRAWIAM!
OdpowiedzUsuńCudowny macie ten pokoik :)
OdpowiedzUsuńpowiem ci , ze zgadzam sie z twoim synem :) jest lepiej ni zbyło :) pokoj jakis taki przytulniejszy się zrobił :D a ta mapa nad biurkiem dobrze "gra" :D
OdpowiedzUsuńDla mnie bez dwóch zdań przemeblowanie wypadło na plus. Cały pokój natomiast jest pięknie urządzony,wszystko w super kolorach i z dodatkami dobranymi ze smakiem.
OdpowiedzUsuńI przed i po jest super, jesteś mistrzynią detali. I jakąś interesującą lampę wypatrzyłam przy biurku.
OdpowiedzUsuńPokój wygląda cudnie, aż sama chciałabym tam zamieszkać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marcelka Fashion
;)
Super! Te żółte akcenty rewelacyjne. Uświadomiłaś mi ileż mam pracy w pokojach mojej młodzieży.... ;-)
OdpowiedzUsuńTo idę spać ;-)
Śliczny pokoik synka, żółte dodatki idealnie pasują do całości wnętrza:D Bzi!
OdpowiedzUsuńJest super, ale wtedy też było dobrze :) Najważniejsze, że główny lokator zaakceptował zmiany ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Alanem...teraz jest fajniej i ciekawiej..Pozdrowienia dla Was! kasia at home
OdpowiedzUsuńNo ni musze dzieci robic i tworzyc takie cuda.. czy tylko ja bede w stanie zrobic tak jak ty? Pieknie!!!
OdpowiedzUsuńSuper nowoczesny pokoik:)
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo podobają mi się kolory w pokoju Twojego synka. Stolik nocny, rewelacja :)
OdpowiedzUsuńMarta, zabrakło mi słów! :)) Idealny pokój dla malucha wyglądałby własnie tak. Te żółte elementy mnie zaczarowały! Uwielbiam Twoje pomysły :) Pokój wcześniej wyglądał obłędnie, ale teraz jest jeszcze piękniejszy!
OdpowiedzUsuńBaaaardzo fajnie :) Mapa nad biurkiem - super. Z tymi wymiarami faktycznie mały zonk ;)
OdpowiedzUsuń♥
genialny pokoik,teraz chyba faktycznie jest lepiej
OdpowiedzUsuńbaaardzo mi się podoba to połączenie kolorystyczne bieli-czerni i kropli żółtego. przepięknie!!!
OdpowiedzUsuńps. pozdrawiam i zapraszam na moje Walentynkowe Candy:)
Pokoik pierwsza klasa, rewelacyjny! U mojej córki też rzadko robię zdjęcia bo tam wiecznie akcja "przeszło tornado" a nie mam ochoty tam sprzątać ;P
OdpowiedzUsuńBuziol Martuś
Mi też podoba się układ po przemeblowaniu, chyba jest bardziej korzystny :) No i ta mapa nad biurkiem... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, miłego dnia :)
żurnalowe fotki....choć to pokoik dziecięcy, widać ,że każdy element jest przemyślany i wszystko współgra ze soba....
OdpowiedzUsuńpięknie uzupełniłaś te dwa kolory biały i czarny ! O tym wlaśnie pisałam wczoraj na moim blogu !!! zapraszam i pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńPrzepiękny pokój. Nie lubię połączenia czerni z bielą w pokoju dziecięcym jednak dodanie żółtego jest dla mnie strzałem w dziesiątkę. Gołym okiem widać, że mieszka w nim młody mężczyzna
OdpowiedzUsuńTo bardzo pozytywny, jasny pokój. Wydaje mi się, że naprawdę miło jest w nim przebywać i uczyć się. Gratuluję pomysłu z połączeniem bieli i czerni z tym jasnym żółtym. Fantastyczne!
OdpowiedzUsuńwow bardzo mi się podoba! zmiana jak najbardziej na plus! :)
OdpowiedzUsuńWszystko mi się podoba, każdy mebel , dodatek , każdy kąt. Wszystko dobrane profesjonalnie i fachowo ,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny pokoik... i te żółte akcenty są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńudanego tygodnia kochana:)
Cudny pokój! Zwłaszcza te żółte akcenty mi się podobają, bo dodają charakteru całości!
OdpowiedzUsuńAle super! Proste, z pomysłem i najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńAle świetny pokoik! Strasznie mi się podoba i przemeblowanie wyszlo super :)
OdpowiedzUsuńPodusia dotarła do mnie! Dziękuję raz jeszcze!!! Buziaki x
Żółty z czarnym pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńwww.mmday.pl
Zachwyca każde zdjęcie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Super lampka przy biurku...gdzie można taką kupić? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że tak spojnego pokoju dawno nie widziałam:) Motyw czarnego, szarego, białego i żółtego bardzo mi się spodobał - wykorzystam go na urodzinkach maluszka:)
OdpowiedzUsuńJuż nie raz podziwiałam pokój Alan - jest świetny, taki "czysty" i widać, że mieszka w nim mężczyzna ;) Również postawiłam na te same kolory w pokoju mojego maleństwa, jednak dzięki innym dodatkom efekt osiągnęłam zupełnie inny. I to jest wspaniałe! Można bawić się tymi samymi kolorami w nieskończoność. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie b&w z kolorem żółtym!!!! Szczególnie na wiosnę nachodzi mnie chętka na takie barwy :)
OdpowiedzUsuńPiękny pokój chłopca.
OdpowiedzUsuńJest pięknie, lekko, stylowo, wymarzony pokój dla każdego chłopca. Szalenie mi się podoba, zwłaszcza te wszystkie żółte akcenty. Pozdrawiam Cię Marta serdecznie i zapraszam na konkurs:)
OdpowiedzUsuńSlicznie Martus:) ten pokoik jest idealny:))) Mysle, ze Alanek musi sie w nim wspaniale czuc:)
OdpowiedzUsuńWygląda super :-)
OdpowiedzUsuńUuuu... Widzę u Ciebie też mapy Angry Birds się pojawiają. U nas mapy, plansze, planety... Co chwilę coś :D
OdpowiedzUsuńAle pięknie! U nas salon jest czarno-biały. Od dłuższego czasu zastanawiam się nad dodaniem kilku żółtych akcentów. Chyba nie ma co się dalej nad tym zastanawiać, bo to połączenia jest fantastyczne :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpiękny optymistyczny pokój:) ja mam 6, 5 latka ale takiego porządku to nie ma:( ;)) Pozdrawiam Ela
OdpowiedzUsuńBiały, czarny, żółty! To lubię!
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz ;*
Thank you for your comment ;*