MAŁE ZMIANY...
A w bedroom'ie małe zmiany...
Słomkowe kapelusze doczekały się swojej ekspozycji na jednej ze ścian
Pomysł w głowie tkwił od dawna...miały być 3 sztuki, ale dwa tez nieźle się prezentują.
Jasny kupiłam w zeszłym roku w bricomarche za całe 5 zł., a ten ciemniejszy przywiozłam z tegorocznych wakacji w Łebie ;)
Pamiętacie tą zawieszkę z perłowymi muszelkami, o których pisałam TUTAJ
budowa, a właściwie kształt badylka nie był idealny, przez co po zawieszeniu znacznie odstawał od ściany, tak więc rozbroiłam go na czynniki pierwsze, nadając mu bardziej subtelnego looku i powstał sznur perłowych talarków, który wisi teraz w towarzystwie firanek zaczepiony o karnisz ;)
Pojawiła się nowa lampa od Szweda po jednej stronie łóżka, a po drugiej planuję zamontować inną, upatrzyłam sobie już fajną w Liroy Merlin.
Serwetkę z muszelek (przywiezioną także z tegorocznych wakacji) przykleiłam do białej kartki, uzyskując w ten sposób ciekawy obrazek w wymiarze 3D ;D
Jest przynajmniej tematycznie, a co ;)))
Aaaa i nowy wieszak
zakupiony jakiś czas temu
zakupiony jakiś czas temu
czekał, czekał i także doczekał się zawieszenia ;D
Pewnie nie raz się jeszcze pojawi w różnych odsłonach, będzie mi służył jako ekspozytor ;)
Uściski i do następnego ;)
20 komentarze
piękne zmiany i jak kreatywne, szczególnie ten obrazek - świetny!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zmiany...ja od rana tutaj włażę, żeby je zobaczyć...jakiś chyba falstart miałaś ;-)
OdpowiedzUsuńPiekna zmaina Martuś. Podobają mi się takie naturalne kolory, są bardzo ciepłe, neutralne i przyjemne dla oka. Sliczną macie sypialnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo przytulna sypialnia, mam taki sam wieszaczek;-)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka ślę:-)
Skadynawia w najlepszym wydaniu:-) Ta muszelkowa serweteczka jest po prostu cudo!!!
OdpowiedzUsuńU mnie na razie tylko jeden kapelusz, ale zwielokrotnione wyglądają extra!
buziaki!
Fajna ta wasza sypialnia, kapelusze jako ozdoba ściany bardzo mi się podobają, u nas przez cały rok wisi jeden zawieszony na lustrze i przywołuje letnie chwile, ach jak ja lubię letnie dodatki jak muszelki na przykład, szkoda że lato trwa tylko 2 miesiące ;(
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Uwielbiam takie klimaty, świeżo, jasno, naturalnie :) Buźka!
OdpowiedzUsuńfajnie:) skąd ten wieszak?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
bardzo fajne dekoracje sypialni, kojarzą się z latem.....na zimę coś zmienisz?
OdpowiedzUsuńU ciebie zawsze kochana jak z katalogu ;)
OdpowiedzUsuńPieknie Martus w Waszej sypialni:)) delikatnie, swiezo... Cudnie pomyslalas z kapeluszami i drabinka:))
OdpowiedzUsuńWyszło super,trochę wakacyjnie...bo kto powiedział,że wakacje nie mogą trwać cały rok? Poducha z piórkiem bajka!
OdpowiedzUsuńSłomiane kapelusze..oj zatesknilo mi się za plażą i słońcem:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńSame cudeńka u ciebie! I koszula bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńFajny klimat stworzyłaś. Jest letnio i lekko, ale nie morsko czy marynistycznie. Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńwooow, śliczną masz tą sypialnie! :)
OdpowiedzUsuńPięknie i przytulnie u ciebie Martuniu! Zauroczyła mnie podusia z piórkiem! W ogóle wszystko perfekcyjnie u Ciebie dobrane!
OdpowiedzUsuńBUZIAKI
piękna sypialnia :)
OdpowiedzUsuńale cudnie! :))) jest i ribba, którą tak uweilbiam! no i ta drabina... no bomba! :))))
OdpowiedzUsuńHo ho ho, no świetnie te kapelusze wyeksponowałaś, będziesz wspominać lato przez całą zime, no i pomysł z tą serwetką w ramce rewelacyjny, nie wpadłabym na to :) Serdeczności.
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój komentarz ;*
Thank you for your comment ;*