MISJA WYKONANA ;)
Rany jakie wiatrzysko! U Was Też taka okropna pogoda?
***
Mamy już płytki!
Weekendowy plan wykonany w 100%.
Łazienka skończona (jeśli chodzi o płytki i terakotę), korytarz i kuchnia także ;)
Kolejny etap za Nami!
Zostało tylko fugowanie ;)))
Tutaj łazienka w trakcie prac (wczoraj zapomniałam zabrać ze sobą aparatu, także dziś postaram się zrobić zdjęcie z efektem końcowym)
Płytki ścienne Concret grey dark o wymiarach 25x60 pochodzą z OBI.
TERAKOTA
chciałam szarą-popielatą, wyglądem zbliżoną do betonu...
Początkowo płytki w takim właśnie stylu upatrzyliśmy w OBI, w zasadzie decyzja o ich kupieniu była już podjęta, ale w drodze do marketu coś Nas pokusiło, żeby zajrzeć do LIROY-a...i tam okazało się, że mają bardzo podobne płytki...hmm nawet ładniejsze i do tego o połowę ceny tańsze!
Ostatecznie płytki podłogowe do całego M zakupiliśmy w LIROY-u;)
Już są położone i jest ekstra!
W następnym poście pokaże jak się prezentują po założeniu.
Miałam wiele pytań dotyczących nazwy paneli...
Kochani jest to Comfort Nordic dąb saegerau jasny, zakupiony w OBI.
Pozdrawiam ciepło
26 komentarze
idziecie jak burza !!!!!! jestem bardzo ciekawa Waszej łazienki finalnie .....bo sama się zastanawiam pomiędzy szarością ,a beżem :)miłego dzionka
OdpowiedzUsuńZgadzam się postępy prac szybkie i jakże efektowne :))) tak trzymać:))))))) kocham wszelkie szarości w łazience i czekam na więcej :)))))))))))
OdpowiedzUsuńbuziaki
Bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńCzekamy z niecierpliwością co będzie dalej. Armatura, ceramika, oświetlenie to sprawi, że wnętrze będzie miało klasę. Dlatego czekamy na więcej :)
OdpowiedzUsuńPowtarzam się może: ale efekt super... czekam z niecierpliwością na resztę ;-)
OdpowiedzUsuńO Cię nie mogę ale one fajne! Faktycznie jak beton...a fugi jakie? Ileż ja bym dała za remont łazienki...
OdpowiedzUsuńTakim tempem to za dwa tygodnie będzie po remoncie :D
Och chciałabym już być na takim etapie łazienki! Zapowiada się super :)
OdpowiedzUsuńJakie ładne te płytki, z fugą bedą się prezentować jeszcze lepiej :)) Dobrze Wam idzie :))
OdpowiedzUsuńdajecie czadu!
OdpowiedzUsuńsuper!!!:) od weekendu do weekendu tyle zmian ze szok:)podoba mi sie:)
OdpowiedzUsuńCo za tempo :-) super plytki :-)
OdpowiedzUsuńUsciski
Piękne płytki! Czekam na efekt koncowy! :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te płytki do łazienki! Gdybym miała zupełnie swobodny wybór, to też bym takie brała. Ale my musieliśmy się dopasować kolorystycznie do kamiennych płytek, które dostaliśmy od mojego ojca ;) Za ta w kuchni mam szarość, ale bardzo leciutką, bo to do kuchni a ona ciemna. Niestety nadal czekają popakowane na przypływ czasu Połówka ;)
OdpowiedzUsuńBędzie pięknie :))
OdpowiedzUsuńU mnie łeb urywa i grad padał nawet :(
Bardzo podobają mi się te płytki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Niezłe tempo! Będzie pięknie:)
OdpowiedzUsuńMartuś zapowiada się niezły efekt końcowy :) czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńŚciskam Mocno :)
praca wre!
OdpowiedzUsuńale jak widzi się efekty, to daje zastrzyk energii! :)
fajnie obserwować Waszą pracę :)))
bardzo podoba mi się kolor płytek na ścianie, ja mam płytki "waniliowe" i nadal mi się podobają (nawet po 5 latach ;p), ale szarość zawsze kocham :))
ale będzie cudnie! ja już to widze oczami wyobraźni...:)))
OdpowiedzUsuńJak dla mnie będzie idealnie Kochana;) uwielbiam te kolory!!!
OdpowiedzUsuńUściski Kochana;*
Ooo, fajnie się zapowiada, czekam na efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńzapowiada się bardzo ciekawie:)
OdpowiedzUsuńAle szybko wam to idzie!!! Super!!!!! Będzie przeslicznie, achhh już nie moge się doczekać efektu końcowego!!!
OdpowiedzUsuńu Mnie pogoda dziś już lepsza, mniej wiał wiatr!
Buziaczki Martuś i ściskam
Mnie teraz czeka etap łazienki, który będzie dla nas największym chyba wyzwaniem, my też myśleliśmy o takim "betonowym" gresie, w końcu zdecydowaliśmy się na inny, będę podglądać jak to wychodzi u Ciebie :))
OdpowiedzUsuńZapowiada się pięknie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie.
To się nazywa dobry zmysł. Wielokrotnie nasza intuicja ratuje nas przed wydaniem większych pieniędzy :D
OdpowiedzUsuńW sumie, to na remonty nie ma co oszczędzać, bo wydatek spory, ale na lata, więc lepiej nie bawić się co roku w poprawki.
Dziękuję za Twój komentarz ;*
Thank you for your comment ;*