POMARAŃCZOWE NALEŚNIKI SUZETTE
Są przepyszne, normalnie palce lizać ;P
Polecam!
Składniki (8-10 naleśników)
CIASTO:
500ml mleka
200g mąki (ja wykorzystałam bezglutenową)
2 jajka
1 łyżka cukru
szczypta soli
łyżka roztopionego masła
tarta skórka z 1/2 pomarańczy
SOS:
szklanka sosu z pomarańczy
4 łyżki brązowego cukru (użyłam białego)
2 łyżki masła
1. Wymieszaj mikserem wszystkie składniki na ciasto.
2. Na rozgrzanej patelni smaż cienkie naleśniki po ok.1min. z każdej strony. Po
usmażeniu złóż je w trójkąty.
3. Na patelnię po naleśnikach wsyp 4 łyżki cukru, poczekaj, aż zacznie się karmelizować (kolor jasnobrązowy), wtedy dodaj sok. UWAGA! Nastąpi tu reakcja wybuchowa (u mnie nie było;)), sos może pryskać, a karmel może się oddzielić, to nic, cały czas podgrzewaj sos na małym ogniu, aż stanie się gładki, wtedy dodaj masło.
4. Do takiego syropu włóż naleśniki i smaż je na średnim ogniu ok. 2 min. z każdej strony (żeby ciasto dobrze nasiąkło)
SMACZNEGO ;)
przepis via "Pyszne 25"
Udanego weekendu
20 komentarze
Mniam mniam. Uwielbiam naleśniki i pomarańcze!
OdpowiedzUsuńKobieto nie masz sumienia...mniam :-)
OdpowiedzUsuńWspaniale wyglądają,,,aż ślinka leci :)
OdpowiedzUsuńwyglądają przepysznie - na pewno się skuszę :) uwielbiam takie rzeczy - buziaczki
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńP.S. Powitanie na Twoim blogu jest cudowne - komplementuje miłośniczka buldożków :)
Dołączam do grona obserwatorów, wpadnę tu jeszcze :)
Pozdrawiam
http://magiczneslowaa.blogspot.com/
Zapisane!
OdpowiedzUsuńJessssuuuu ... a ja na diecie ... a tak to pieknie wyglada...! oh ... :)))
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie przepis na sos, w sumie prosty i fajny również na lody czy jakiekolwiek inne desery. Zaraz ,zaraz, gdzie jest mój zeszyt kucharski... :)
OdpowiedzUsuńpolecam dodać czasami do ciasta na naleśniki kakao- miodzio!!!
OdpowiedzUsuńMmmmm....wyglądają pycha. Muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńWyglądają ciekawie i smacznie:) Jeszcze takich nie próbowałam:)
OdpowiedzUsuńna pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńwyglądają nieziemsko... już czuję ich smakowity zapach... mniam :D
Tak dawno nie jadłam naleśników...jakichkolwiek i narobiłaś mi takiej ochoty,że jak tylko czas mi pozwoli to sobie jutro zrobię :))) Buziak
OdpowiedzUsuńoo mniam <3
OdpowiedzUsuńMartuś, wyglądają tak smakowicie, aż się głodna zrobiłam. I jak pięknie podane:) Miłego tygodnia kochana
OdpowiedzUsuńUwielbiam nalesniki, takze na pewno z przepisu skorzystam, buziaki Martus :))
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają, muszę wypróbować przepis, bo takich jeszcze nie jadłam, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńJej wyglądają obłędnie,uwielbiam naleśniki pod każda postacią...( oj kłamię bo ze szpinakiem nie przełknę;) więc i w tym wydaniu z pewnością spróbuje;)
OdpowiedzUsuńUściski;*
mniam mniam ...dziś na obiad naleśniki
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do siebie
Dziękuję za Twój komentarz ;*
Thank you for your comment ;*