MAŁA DEMOLKA ;)
Dziś pierwszy wpis z cyklu "NA SWOIM" ;)
a więc zaczynamy...
Wykańczanie Naszego M zaczęliśmy od mniej przyjemnych prac typu wyburzanie ścianki, gipsowanie i gruntowanie ścian czy zabudowywanie rur, ale efekty już są widoczne.
I tak na pierwszy ogień poszła ścianka łącząca aneks kuchenny z salonem, chciałam więcej przestrzeni, a ona szczerze mówiąc mi przeszkadzała i padła decyzja o jej wyburzeniu, na jej miejsce planuję postawić niewielką wyspę, o której zawsze marzyłam... ;)))
Ściany już są zagruntowane i przygotowane do malowania, jak już wcześniej wspominałam wszystkie będą... standardowo białe (no chyba, że w trakcie malowania coś mi wpadnie do głowy i zastosuję jakiś kolor) ;)
Kochani i tu pytanie do Was - macie może jakieś sprawdzone farby do malowanie ścian i sufitów (chodzi mi o firmę), bo jeszcze nie zdecydowaliśmy się na konkretną...?
Ważne żeby była odporna na ścieranie, dziecko + biała ściana, wiadomo...musi być zmywalna ;)
Ważne żeby była odporna na ścieranie, dziecko + biała ściana, wiadomo...musi być zmywalna ;)
A tu już w trakcie demolki,
gładko poszło ;)
Mój M. świetnie się spisał :*
Bez ścianki prezentuje się znacznie lepiej, jestem ogromnie zadowolona z efektu ach i ta przestrzeń:)
Nasz mały pomocnik;)
Największą frajdę ma z posiadania balkonu,
mógłby tam cały dzień przesiedzieć :)
Do kliknięcia
62 komentarze
no to bedzie sie dzialo!!!czekam na kolejne zdjecia!!I trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńBedzie:)pojawia sie na pewno:)Dzieki Kochana:*
Usuńczekam na kolejne efekty! farb nie polecę, bo nie mam białych :<
OdpowiedzUsuńJa rowniez, juz niedlugo kolejna relacja :)
UsuńNajfajniejsze i tak bedzie wykańczanie, choć myślę, ze każdy etap wiązać się teraz bedzie z przyjemnością mając na uwadzę fakt, że w końcu jest się na swoim :))
OdpowiedzUsuńDokladnie juz nie moge sie doczekac etapu dekorowania :)
Usuńojej ale super!!! te burzenie ścianek potrafi być czasem zbawienne:)))))) wspaniały efekt! mieszkanko zyskało sporo przesterzeni dzięki temu zabiegowi! powodzenia :)))))))))
OdpowiedzUsuńDziekuje Aniu, rzeczywiscie to byla trafna decyzja :)
UsuńWykańczanie i urządzanie własnego mieszkania to najprzyjemniejsza czynność na świecie ;-) Powodzenia życzę!
OdpowiedzUsuńWyburzenie ścianki wyszło tylko tej przestrzeni na lepsze :)
Zgadzam sie i dziekuje serdecznie:)
UsuńNo to teraz będzie się działo .nowe mieszkanko i tyle nowych pomysłów do realizacji. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńMnostwo pomyslow, zobaczymy jak to wszystko wyjdzie, sama jestem ciekawa :)
UsuńEch, pamietam i ja takie czasy...gołe ściany, beton na podłodze....masa pracy przed wami, ale z pewnościa będziemy podziwiać efekt końcowy z zachwytem:-) buźka!
OdpowiedzUsuńDziekuje Madziu, tak jeszcze dluga droga, ale tyle czasu na nie czekalam to i poczekam jeszcze troszke:)buzka
UsuńZburzenie ścianki - dobre posunięcie i masz fajny, duży balkon, szkoda tylko, że z widokiem na sąsiadów ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia i bardzo jestem ciekawa dalszych efektów pracy :)
Dziekuje Gosiu, z tym widokiem nie jest tak zle, z drugiej perspektywy jest fajniejszy :)
UsuńDecyzja co do farb dopiero przed nami, więc ciężko mi coś powiedzieć. Mam nadzieję, że postępy w pracach będziesz pokazywać? Miłej zabawy przy urządzaniu ;)
OdpowiedzUsuńBede na pewno, dziekuje:)
UsuńSuper ;-) a będzie coraz lepiej ;-)
OdpowiedzUsuńMam taka nadzieje :)Dzieki wielkie:)
UsuńNie ma to jak poburzyć u siebie. A okno i balkon rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńMozna rozladowac emocje :) za ten balkon i wlasnie to okno uwielbiam to mieszkanie, wymarzone:)
UsuńNo to się będzie działo :) Z jednej strony ci zazdroszczę tego urządzania, z drugiej wiem jaki to wysiłek i wydatek. Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńTak Lilla wydatek ogromny, na 30 lat, ale radosc z posiadania swojego jeszcze wieksze:)
UsuńAch remontowanie swojego mieszkania jest najlepsze z wszystkich rzeczy na świecie - przynjmniej ja tak uważam ;)
OdpowiedzUsuńJa rowniez, to jest Nas dwie :)
UsuńSię dzieje! Wyburzenie tej ścianki było najlepszym pomysłem. Nie ma jak mnóstwo otwartej przestrzenie :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Zapomniałam napisać o farbie. Zawsze malowałam duluxem ale pod koniec ubiegłego roku wpadła mi w ręce śnieżka max latex. Szczerze polecam, mam ją w przedpokoju. Na zabrudzenia wystarczy wilgotna szmatka. Zeszła czekolada, błoto i czarny smar.
UsuńDziekuje Pati, slyszalam o sniezce, ze dobra, dzis musimy zdecydowac.buziaki
Usuńsuper! oby do przodu!!! :D
OdpowiedzUsuńpączkowego wieczoru :)
Tak wlasnie do przodu!Dzieki:*
UsuńMasz świetnego bloga :)
OdpowiedzUsuńMogę zaprosić Cię do siebie? Nie mam czasu na to by rozkręcić bloga w inny sposób, bo to właśnie czas jest moim największym problemem... Już dawno marzyłam o tym, by mieć ciekawego i popularnego bloga, jednak paradoksalnie musiałam zacząć umierać by naprawdę zacząć żyć. Każdy obserwator to uśmiech na mojej twarzy. Zapraszam i z góry dziękuję:
zanimtomniezabije.blogspot.com
Dziekuje, bardzo mi milo, zajrze na pewno :)
UsuńMartuniu, zapowiada się przepięknie. Już wiem, że wyczarujesz u siebie w domku bajkę:) Już się nie mog doczekać efektów końcowych i wyspy:) Ściskam Cię kochana
OdpowiedzUsuńP.S. Dziś dotarła do Mnie podusia. Jestem zauroczona. Jest niesamowita:) DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!!!:):):):)
Tak szybko?!wow ciesze sie:)Dziekuje z calego serca:***
Usuńfajnieeeeeeee .....ja mam narazie dom narysowany ,a już bym chciała tak jak Wy !!!!!! ja od zawsze maluję farbami tikkurila ..pozdrowionka i trzymam kciuki za cały remont !!!!
OdpowiedzUsuńDziekuje Kochana:*
UsuńBalkon jest jak kolejny-letni pokój, powodzenia w realizacji :0
OdpowiedzUsuńDziekuje :) Zawsze taki chcialam, jedyny blok z tak duzymi balkonami:)
UsuńSuuuper :))) Lubie ogladac remonty od podstaw i mam nadzieje, ze kiedys rowniez mnie to czeka ;)))
OdpowiedzUsuńCzeka na pewno, tylko nie wolno tracic nadziei :*
UsuńWitamB-) Podgladam czesto, a dzis zostawiam po sobie slad. Gratuluje zakupu mieszkanka, kibicuje mocno wszystkim pracom i czekam na efekty. Z czystym sumieniem polecam farby beckersa, mam biale sciany przy dwojce chlopcow i spisuja sie doskonale;-) Dodatkowo sa odpowiednie dla alergikow i przyjemnie sie klada-sami malowalismy:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo:-D Baska
Aaaaa.... nie polecam przy pracach remontowych stoleczkow ikeowskich (tych z dziurkami), sa malo stabilne i nie powinno sie na nich stac. U sasiada skonczylo sie zlamaniem miednicy i dlugim lezeniem. To tak z czystej troski i ku przestrodze;-)
Witam serdecznie, fajnie ze sie ujawnilas:)Dziekuje bardzo za cenne rady, taborety rzeczywiscie malo stabilne, ale sluza Nam tylko do odpoczynku, a korzystamy z drabiny :) buzka i mam nadzieje do napisania:)
UsuńKazdy mały krok we własnym m, to tyle radości:) Ja w swoim domu korzystalam z farb Flugger. Jesteśmy już jakiś czas po malowaniu i nadal wszytsko wygląda dobrze, jak sie cos pobrudzi, to biorę gąbkę, myję i po sprawie;)
OdpowiedzUsuńRadosc ogromna!dzis jedziemy po farby, zobacze czy takie maja.dziekuje Olus :*
UsuńFajny blog. Pamiętam mój remont. To takie fajne uczucie tworzyć coś od podstaw. Pozdrawiam Kaśka
OdpowiedzUsuńAj Kochana pomyslow i inspiracji mnostwo, az czasem ciezko sie zdecydowac...Dziekuje <3
OdpowiedzUsuńJednocześnie zazdroszczę urządzania i współczuję remontu :))). Będę śledzić wszystkie zmiany!
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa efektu końcowego ;) Nas urządzanie mieszkania czeka za pól roku... I też będziemy mieli kuchnię połączoną z salonem. Z jednej strony marzę o wyspie, z drugiej jednak nie chcę mieć tego całego kuchennego bałaganu na widoku. Więc chyba raczej postawimy na półwysep, który będzie nam delikatnie oddzielał kuchnię od pokoju.
OdpowiedzUsuńBędę śledzić te wszystkie zmiany u Ciebie :) Powodzenia,
Ola
Jak Ty to robisz że wyburzacie ścianę a mieszkanie cały czas wygląda na czyste?! :D U mnie jak Pan Mąż bierze młotek do ręki to już jest siwy dym :D
OdpowiedzUsuńMnie też się zdecydowanie bardziej podoba bez ścianki :)))) Rany ale Ci zazdroszczę,że możesz wszystko sama zaplanować,tak od początku! Super wielkie okno to balkonowe i balkon też mega duży...oj ale będzie się działo jak zaczniesz wszystko urządzać i dopieszczać :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Oj będzie pięknie coś czuję :)))
OdpowiedzUsuńwspaniale! to cudowne wykańczać swoje mieszkanie, my już ten etap mamy prawie za sobą. Trzymam kciuki i czekam na relacje:)
OdpowiedzUsuńTwoje M już cudownie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się już kolejnej sesji.
Pozdrawiam M.
DEKORAL polecam-koniecznie lateksowa. U mnie się sprawdza.Świetnie schodzą plamy, wystarczy przetrzeć ścianę wilgotną szmatką.
OdpowiedzUsuńA mieszkanko...będzie rewelacja, z Twoim gustem:) Czekam z zapartym tchem.
Cicha podglądaczka;)
Martuś jak dla mnie Tikurilla najbardziej szorowalna jaką do tej pory testowałam , nie jest najtańsza , ale warto . Ewentualnie farby typu kucnia/łazienka tez mozna je szorować
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ale fajnie masz, zazdroszczę remontu i urządzania się:) tikurilla, potwierdzam, najładniej kryje, dobrze się zmywa. Powodzenia z tym bazjlem!
OdpowiedzUsuńCudnie sie Martus u Was dzieje, pieknie bedzie, juz sobie wyobrazam. Ja polecam i Tikurille ale i Flugger - jest naprawde niezly!
OdpowiedzUsuńCzyli otwarta przestrzeń...super...ależ będzie się działo;)) pozytywnie zazdraszczam Kochana i trzymam kciuki;*
OdpowiedzUsuńFarba musi być przede wszystkim lateksowa, żeby była zmywalna. Tikkurilla czy Flugger to dobry wybór. I błagam, jeśli będziecie mieli możliwość - schowajcie te okropne rury od instalacji gazowej! Pomysły deweloperów nie mają granic jeśli chodzi o tego typu "dekoracje"...
OdpowiedzUsuńDziękuję za bardzo cenne rady;)
UsuńRuru już zabudowane;) wygipsowane, teraz tylko malowanie ;)
Pozdrawiam serdecznie
To super;D Czekam na kolejne zdjęcia!
UsuńDziękuję za Twój komentarz ;*
Thank you for your comment ;*