ŻARÓWKA
Żarówka mała rzecz, a ile możliwości twórczych...
Uwielbiam recykling
można za darmo lub za parę groszy stworzyć niepowtarzalną, oryginalną rzecz, za którą w firmowych sklepach zapłaciłybyśmy ogromne pieniądze i do tego ma się mega satysfakcję, że jest to nasze własne dzieło.
Wczoraj trafiłam na inspirujące zdjęcie w sieci, skombinowałam kilka żarówek, odpaliłam pistolet na klej
Na pinterest jest mnóstwo inspiracji z wykorzystaniem żarówek, ja wybrałam te najciekawsze, które bez wątpienia mogłyby się znaleźć w moim M.
i voilà
dekoracja gotowa,
przyznam skromnie, że efekt jest powalający ;D
(szkoda tylko, że nie daje światła ;))przyznam skromnie, że efekt jest powalający ;D
Spójrzcie na te lampy!
Dla mnie bomba!!!
hmmm coś mi się wydaje, że zrobię sobie taką ;)
***
tu jako dodatek do świecy
jako miniaturowy wazonik na pojedynczy kwiat
oraz moja ulubiona ;)
Taki elektryzujący design jest niewątpliwie bardzo efektownym sposobem na zutylizowanie wielu niepotrzebnych żarówek i stworzenia czegoś nietuzinkowego.
Ja od dziś jestem wielką fanką żarówkowych tworów
☺
Ściskam mocno
i pięknego weekendu Wam życzę
♥
24 komentarze
Świetny pomysł :) Niepowtarzalna dekoracja :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
handmadebyevi.blogspot.com
Świetny pomysł! Inspiracje bardzo ciekawe a Twoja interpretacja na 6 z plusem :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne dodatki :)
OdpowiedzUsuńMnie spodobała się żarówka jako lampa naftowa i wazonik na gałazkę, natomiast te kompozycje posklejanych żarówek bardzo fajne, szkoda że Twoja nie świeci, chociaż coś mi sie wydaje, że druga wersja już będzie ...
Buźka !
zauroczyły mnie wazoniki
OdpowiedzUsuńa twój pomysł też niczego sobie :)
Ja też lubię ponowne wykorzystanie różnych przedmiotów.Żarówkowe flakoniki już miałam ale bardzo mi się spodobał pomysł żarówkowej świecy.SUPER!!!
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej podobają się te w formie mini wazoników i pryśnięte farbą :)
OdpowiedzUsuńNiby zwykla zarowka a jaki ma potencjal! Bardzo podoba mi sie Twoja "konstrukcja" Super!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pomysłu na wykorzystanie żarówek bardzo mi się podobają :) a szczególnie podoba mi się Twoje dzieło na pniaczku, w którym jestem zakochana i chyba sobie taki muszę sprawić :)
OdpowiedzUsuńŚciskam i również miłego weekendu życzę :)
Niesamowicie ciekawe!! Nawet bym o takim czymś nie pomyslała :)
OdpowiedzUsuńCudowny pomysl Martus:)) efekt swietny:)
OdpowiedzUsuńinspiracje z roslinkami bardzo do mnie takze trafiaja:))
hah jesteś niesamowita, faktycznie szkoda że nie świeci bądź co bądź efekt świetny;)
OdpowiedzUsuńŚciskam Kochana;*
Super! Bardzo lubie takie niecodzienne rozwiązania, szczególnie w kwestii recyklingu.
OdpowiedzUsuńDobrego weekendu
wow! wygląda to znakomicie! gratuluję:)))))))))))))
OdpowiedzUsuńCzad! Więcej światła! ;)
OdpowiedzUsuńOdważna dosyć ta dekoracja, bo - założę się - wielu osobom wydaje się nieco zimna, industrialna, a tu proszę, nic a nic z szyku i przytulności nie zabrała. Więcej: doszedł błysk!
Qrczę, dziś znowu wchodzę do Ciebie i czytam tytuł wpisu:
UsuńPARÓWKA...
;D
Parówkowa ozdoba nadal mi się podoba ;D
Rozwalilas mnie tymi pomyslami. Wykorzystam z pracy z modzieza;)
OdpowiedzUsuńkurcze, obłędne!
OdpowiedzUsuńzapraszam na setny post- łosoś i muffiny!
Świetne, nie widziałam jeszcze czegoś takiego :)
OdpowiedzUsuńCiekawe pomysły - nie przypuszczałam, że żarówka może mieć tyle zastosowań :-)
OdpowiedzUsuńświetne! naprawdę genialne :) postaram się zrobic takie cudeńko ;)
OdpowiedzUsuńTo jest super! Bardzo mi się podoba .. zaczynam kolekcjonować stare żarówki xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Violetta :)
Wow ale super;) Zauroczona jestem jestem... Pozdrawiam Cię MARTUŚ I PIĘKNEGO WEEKENDU;):):):
OdpowiedzUsuńA ja właśnie kupuję lampy do nowego domu :) a wystarczy zgromadzić żarówki :0 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacja !!!
OdpowiedzUsuńUsciski
Dziękuję za Twój komentarz ;*
Thank you for your comment ;*